niedziela, 30 czerwca 2013

Recenzja - Dabur, Amla olej do włosów

Olej do włosów ciemnych Amla testuję intensywnie aczkolwiek z przerwami od kwietnia. Z początku używałam go regularnie, jednak z czasem przestałam i używam go rzadko - 1-2 razy w miesiącu. Dlaczego? Zapraszam do recenzji.

Od producenta:

Olejek zawiera wyciąg z owoców amla (amalaki - agrestu indyjskiego), sprawia, że włosy stają się sprężyste, zdrowe, błyszczące. Będziesz mieć wrażenie, że włosy są odżywione od środka i mieć poczucie lepszej pielęgnacji. Amla ma świeży, orientalny zapach, jest sekretem pięknych włosów kobiet z Indii.
Nie testowany na zwierzętach.
Sposób stosowania: Olejek należy rozprowadzić na włosach, odczekać 30-60 minu i zmyć dokładnie olejek dowolnym szamponem. Nie należy olejku zostawiać na włosach bez spłukiwania. Zaleca się stosowanie olejku 2-3 razy w tygodniu.

Cena/dostępność :

ok.10zł/100ml : np. sklepy internetowe - helfy, minti shop, ekopiekno

Moja opinia:

Zacznę od zapachu - nie jest on taki straszny jak wiele dziewczyn  pisze - przynajmniej dla mnie. Gdy użyłam go po raz pierwszy - fakt - zapach był bardzo intensywny,ale z czasem nos się przyzwyczaja.
Konsystencja jest ciekła, kolor oleju - zielonkawy. Olejek jest bardzo wydajny, aczkolwiek opakowanie jest niepraktyczne - olejek cieknie po butelce i wygląda to nieestetycznie :(.

Działanie:

Przyznam,że mam mieszane odczucia co do tego olejku. Na samym początku przez jakiś miesiąc używałam go co 2 dni - przed każdym myciem.  Nakładałam zarówno na długość jak i na skalp - nie był to jednak dobry pomysł, bo Amla stosowana na skórę głowy powodowała zwiększone wypadanie ( domyślam się,iż jest to spowodowane parafiną zawartą w składzie olejku).  Trzymałam go różnie - czasem 2 godziny, a czasem całą noc. Za każdym razem sprawował się tak samo.
Natomiast olej stosowany na długość sprawdzał się przyzwoicie:
  • włosy były nieco bardziej miękkie
  • trochę bardziej błyszczące
  • nie puszyły się tak bardzo jak zwykle
To tyle jeśli chodzi o plusy. Główną rzeczą odrzucającą mnie od tego olejku jest fakt,iż składa się on z parafiny. ( o parafinie pisałam w tym poście [KLIK] ). Właśnie z tego powodu zaprzestałam jego regularnego stosowania. Wolę zainwestować w olejki o bogatym, czystym składzie, które rzeczywiście są w stanie długotrwale poprawić stan moich włosów. Myślę,że gdyby działanie olejku było naprawdę bardzo dobre to używałabym go mimo wszystko. Tak jednak nie jest - jest to taki przeciętniaczek, który nie zachwyca mnie pod żadnym względem, nie robi z włosami nic specjalnego. Ponadto mam wrażenie,iż nie zawsze udaje mi się go dobrze zmyć, co jest jego niewątpliwą wadą.

Czy kupię ponownie? Nie.






Używałyście Amli? Jak efekty? Lubicie ją?

Pozdrawiam Was
Werci

sobota, 29 czerwca 2013

Dzisiejsze włosowe zakupy + mini denko

Cześć :). Dzisiaj pokaże Wam kosmetyki przeznaczone do włosów,które kupiłam wczoraj i dzisiaj, a także po raz pierwszy na moim blogu przedstawię czerwcowe MINI denko ( obejmujące kosmetyki jedynie do pielęgnacji włosów - na moim blogu nie zamieszczam informacji o produktach do ciała, twarzy, etc.)


Na pierwszy ogień idą zakupy, z których jestem bardzo zadowolona :)

  1. Odżywka b/s Joanna miód i cytryna. Kosztowała mnie ok.5zł, kupiłam w jakimś osiedlowym sklepiku. 
  2. Biovax maska do włosów ciemnych - Super-Pharm - cena w promocji 9,99zł. Kiedyś miałam już tę maskę,ale było to dawno temu - listopad/ grudzień 2012r. Ciekawa jestem jak teraz się sprawdzi.
  3. Olejek rycynowy - do wzbogacania masek, może będę go wcierać w skalp? jeszcze pomyślę. Cena : 6zł, apteka
  4. Olejek Alterra Migdał&Papaja - kupiony w Rossmanie w promocyjnej cenie - ok.15zł. Jestem go bardzo ciekawa - posłuży mi do olejowania włosów.
  5. Odżywka Garnier Ultra Doux olejek awokado i masło karite - cena:8zł, Rossman. Nieco ponad rok temu używałam jej,ale nie byłam wtedy jeszcze włosomaniaczką, a moje włosy były w o wiele gorszym stanie. Skład - zwłaszcza jak na drogeryjną odżywkę jest bardzo zachęcający :).

Moje czerwcowe MINI denko włosowe:

  1. Lotion Seboradin regenerujący z żeń szeniem , recenzję macie tutaj - [KLIK]
  2. Isana odżywka nawilżająca, recenzję macie tutaj - [KLIK]
  3. Szampon Babydream - bardzo go lubię,ale już mi się znudził - recenzja [KLIK]
  4. Szampon Alterra Migdał&Jojoba - recenzja  [KLIK]
Jak widać zbyt wielu włosowych kosmetyków nie zdenkowałam... ale zawsze to coś :)).
Oczywiście wczoraj skorzystałam z DD na Setare i zamówiłam sobie kilka drobiazgów .

A jak tam Wasze denkowanie? Stawiacie na wykańczanie produktów czy kupowanie nowych?

Pozdrawiam Was
Werci

wtorek, 25 czerwca 2013

Moje włosowe cele

Mojego bloga prowadzę od końca marca. Pisałam sporo postów na temat pielęgnacji, recenzji różnych kosmetyków itd, ale właściwie przed chwilą zdałam sobie sprawę z tego,że ani razu nie wspomniałam o tym do czego dążę i co chcę osiągnąć za pomocą świadomej pielęgnacji. Czas się zrehabilitować :D

Kilka faktów o moich włosach :

  • wielokrotnie farbowane
  • nadmiernie wypadające
  • rzadkie
  • cienkie
  • ze skłonnością do przesuszania
  • puszące się
Jak widać - nie ma powodów do zachwytu.

A jakie były moje włosy gdy nie wiedziałam co to farbowanie i prostowanie ?

Przede wszystkim były gęste, dość grube, zdrowe, błyszczące. Ich naturalny kolor to czekoladowy brąz. Odkoąd pamiętam ludzie zawsze zachwycali się moimi włosami - mówili też abym nigdy ich nie farbowała, bo mam żadko spotykany kolor ( mówiła to nawet fryzjerka), ale ja oczywiście zapragnęłam mieć na swej głowie 11 odcieni brązów i czerni, czerwonych włosów, ciemnego blondu, ombre na 3/4 długości...Prostownica oczywiście obowiązkowo ;]

Do czego dążę - moje cele :

  • zahamowanie wypadania i zagęszczenie włosów - mój cel nr 1, najważniejszy. Niestety od bardzo długiego czasu ( coś koło 2 lat) moje włosy nadmiernie wypadają. Z wielką przykrością muszę stwierdzić,iż niemal nic na nie nie działa :(. Pozytywne efekty zauważyłam tylko podczas stosowania lotionu Seboradin  z żeń-szeniem. Niestety w połowie kuracji jak już pisałam u mnie na blogu - zmarł mój malutki kotek. Co za tym idzie - cały czas się stresowałam, zaniedbałam dietę - a włosy znów zaczęły lecieć jak szalone. Niestety mimo ponownego stosowania lotionu nie działa on już tak jak wcześniej. :/. Pociesza mnie fakt,że mam kolekcję baby hairs ( może nie jest to ilość powalająca,ale zawsze coś ;)). 
  • powrót do naturalnego koloru - mój włosowy cel nr2. Ostatni raz farbowałam włosy w lutym tego roku i od tego czasu stwierdziłam,że muszę z tym skończyć i wracam do naturalek. Mam 17 lat - uważam,że jest to odpowiednia pora - gdy będę starsza będzie mi trudniej, a teraz? no cóż, przemęczę się z 3-kolorowymi włosami i odrostami na pół głowy ;). Choć nie ukrywam,że często nachodzi mnie ochota zafarbowania ich na zbliżony kolor,ale szkoda mi tych 8 cm odrostu..
  • wyrównanie długości włosów - od mniej więcej roku zapuszczam grzywkę, która niegdyś była ścięta 'na prosto'. Na początku nie było to łatwe i przyjemne ( dziewczyny,które miały takie grzywki wiedzą czemu..),ale teraz grzywka sięga mi już nieco za brodę i z każdym miesiącem jest dłuższa :D. Gdybym ścięła ją z powrotem - całość byłaby w moim naturalnym kolorze :) - bardzo kuszące,ale gdy myślę o tym,że będę musiała ponownie ją zapuszczać...nie, dziękuję ;).
  • osiągnięcie maksymalnego nawilżenia i wygładzenia - moje włosy niestety mają skłonność do przesuszania i puszenia się. Chciałabym by były zawsze nawilżone, miękkie i wygładzone. 
Ponadto chciałabym, by stały się grubsze - obecnie są na tyle cienkie,że cały czas się plączą,a w dodatku zbijają w ochydne strąki. Niestety proteiny na moje 'strąki' nie działają.

Mam nadzieję,że Was nie zanudziłam. Jak widzicie - nie zależy mi tak bardzo na długości włosów - moim priorytetem jest objętość, naturalny kolor i porządne nawilżenie. Gdy uda mi się osiągnąć te cele - z pewnością zacznę walczyć o długość. Oczywiście cały czas pracuję nad przyspieszonym porostem,ale tylko po to,by szybciej móc ściąć włosy i wrócić do naturalek.




A jakie są Wasze włosowe cele? Może osiągnęłyście już niektóre z nich?

Pozdrawiam Was
Werci


poniedziałek, 24 czerwca 2013

Sposób na porządne nawilżenie włosów

Witajcie! Dzisiaj przedstawię Wam sposób na porządne nawilżenie włosów. Patent zaczerpnęłam z bloga *blondregeneracja*.

Po kolei - co i jak zrobiłam?


Wieczorem przed pójściem spać (ok. 23) do miseczki wlałam ok. 5 łyżeczek od herbaty Oleju Lnianego i połączyłam z taką samą ilością odżywki Isany Nawilżającej. Po dokładnym wymieszaniu nałożyłam na włosy. ( papka jest o tyle fajna, że nie spływa z włosów, za co wielki plus).
Na głowę nałożyłam czepek i poszłam spać ;).
Rano ( godz.6) umyłam włosy rozcieńczonym szamponem z Alterry migdał&jojoba, a następnie na 20 minut nałożyłam maskę Kallos Latte.

Efekt?


Niesamowicie miękkie, nawilżone włosy! Jedyną wadą jest to,iż nie są one dociążone,ale myślę,że używając innej maski - bardziej dociążającej , problem zniknie. :)
Zero strąków, puchu, suchych włosów. Tylko cudowne nawilżenie i chęć ciągłego miziania mięciutkich włosków :D.


Czego użyłam?

  • olej lniany
  • Isana odżywka nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych
  • szampon Alterra migdał&jojoba
  • maska Kallos Latte

Muszę przyznać,że połączenie odżywki z olejem sprawdziło się u mnie o niebo lepiej niż zwykłe olejowanie. Swoje włosy olejuję regularnie(2-3 razy w tygodniu),ale  powalających efektów nie zauważyłam, a szkoda,bo wielu dziewczynom olejowanie służy..
Myślę,że połączenie oleju+odżywki jest niezłą alternatywą dla tradycyjnego olejowania i będę jej wierna przez dłuższy czas, by ocenić długofalowe efekty takiej formy pielęgnacji.

( piękna kobieta z pięknymi włosami...marzą mi się takie :))

Próbowałyście już odżywiania za pomocą takiej 'mikstury'? Jakie macie sposoby na solidne nawilżenie włosów?

Pozdrawiam Was
Werci



sobota, 22 czerwca 2013

konkurs u *blondregeneracja*

Biorę udział w konkursie na blogu blondregeneracja.blogspot.com. Do wygrania jest kuracja Seboradin - do wyboru mamy kurację do włosów ciemnych, blond oraz z naftą kosmetyczną :).

Liczę na to,że może tym razem ( po raz pierwszy w życiu - nigdy nic nie wygrałam ) szczęście mi dopisze i się uda! Nie bez znaczenia jest też fakt,że uwielbiam Lotiony Seboradin i z chęcią wypróbuję nowy :-)).

Zachęcam Was do udziału w konkursie :) Zgłoszenia i więcej informacji na blogu organizatorki [KLIK]


P.S. Wybaczcie mi brak postów przez ostatni tydzień,ale w tym tygodniu w liceum miałam wystawiane oceny i w związku z tym niezłe urwanie głowy - te wszystkie zaliczenia pochłonęły cały mój czas. 
W każdym razie oceny wystawione, a co za tym idzie - będę miała więcej czasu na blogowanie.

Pozdrawiam Was
Werci

sobota, 15 czerwca 2013

konkurs - swiat natury


Biorę udział w konkursie na blogu swiat-natury.blogspot.com, w którym do wygrania są różne rosyjskie kosmetyki. Co jest potrzebne do wzięcia udziału w konkursie? Należy opisać zmiany na sklepie,które byście wprowadziły,  potrzebna jest także odrobina szczęścia :)
Oczywiście Was również zachęcam do wzięcia udziału, więcej informacji oraz zgłoszenia na blogu organizatorki [KLIK].

A tak na marginesie - zachęcam Was do zakupów na setare.pl [KLIK]. Sama niedawno robiłam tam zakupy ( o czym pisałam na blogu tutaj )  i jestem bardzo zadowolona. W dodatku właścicielka sklepu do każdego zamówienia dodaje niewielkie upominki w postaci gratisów :).
Ciekawa jestem czy w pierwszy raz w życiu uda mi się coś wygrać...:)

Pozdrawiam Was
Werci

środa, 12 czerwca 2013

Recenzja - Alterra szampon do włosów migdał&jojoba

Opakowanie mojego szamponu Alterra migdały&Jojoba już prawie dobiło dna, więc czas na recenzję.

Od producenta:

Odprężenie i łagodna pielęgnacja. każde włosy zasługują na indywidualną pielęgnację. Do produkcji łagodnego szamponu Alterra zastosowaliśmy specjalnie dobrane składniki najwyższej jakości. Precyzyjnie zestawiona kombinacja składników odżywczych z wyciągiem z migdałów i jojoby doskonale nadaje się do łagodnego mycia włosów, otacza je delikatnym filtrem ochronnym i koi skórę głowy.

Skład:

Aqua, Sodium Coco-Sulfate, Alcohol*, Glycerin, Coco Glucoside, Caprylyl/capryl Glucoside, Acetum*, Xanthan Gum, Betaine, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Prunus Amygdalus Dulcis Extract*, Avena Sativa Extract*, Simmondsia Chinensis Extract*, Parfum**, Citral**, Limonene**, Linalool**, Citronellol**, Geraniol**.
* składniki z certyfikowanych organicznych upraw.
** naturalne olejki eteryczne.

Cena/dostępność: ok.9,50zł /200ml, dostępny wyłącznie w Rossmanie

Moja opinia:

Butelka, w której zamknięty jest produkt jest według mnie bardzo estetyczna i ładna. Znajduje się w niej 200ml szamponu. Zapach produktu jest bardzo ładny - lekko słodkawy. Co prawda nie umiem dokładnie określić czym pachnie (ah ten mój węch :/ ), jednak zapach mi się podoba. Konsystencja jest nieco bardziej wodnista niż w przypadku pozostałych szamponów tej firmy - co oznacza niestety jeszcze mniejszą wydajność , a co jak co,ale szampony Alterry w moim odczuciu są baardzo słabo wydajne.
Butelka starczyła mi na jakieś 6 użyć ( zostało mi jeszcze na jedno użycie). Za to zdecydowany minus.

Szampon pieni się średnio, a nawet można powiedzieć,że słabo - jednak jest na to sposób - używany w metodzie 'kubeczkowej' sprawdza się bardzo dobrze. Bez problemu zmywa oleje, dokładnie oczyszcza włosy i skalp. Jeśli chodzi o jego ''delikatność dla skóry głowy'' - to owszem, mnie nie podrażnił,ale ja nie mam specjalnie wrażliwego skalpu,więc nie wiem jak sprawdzi się u wrażliwców.

Podsumowując:

Plusy:
  • estetyczna butelka
  • ładny zapach
  • dobrze zmywa oleje
  • mnie nie podrażnia
  • nie wysusza włosów

Minusy:
  • słaba wydajność
  • wysoka cena w stosunku do wydajności
  • słabo się pieni 
Czy kupię ponownie? Nie wiem, ale raczej nie. Chcę wypróbować jeszcze inne szampony z Alterry.

Ubolewam nad tym,że szamponów z Alterry jest chyba z 8 wersji, a odżywek...jeden wariant.

Lubicie szampony z Alterry? Jaki jest Wasz ulubiony?

Pozdrawiam Was
Werci

P.S. Przypominam o akcji TONA KARMY DLA ZWIERZAKA - pisałam o niej TUTAJ [KLIK] - wystarczy obejrzeć krótki filmik,a tym samym zwiększyć szansę schroniska na otrzymanie tony karmy dla zwierzaków. Potrzebne jest 500 000 wyświetleń!
Link do filmiku:   [KLIK]

wtorek, 11 czerwca 2013

Mój zestaw wspomagający wzrost włosów - Akcja wakacyjne zapuszczanie

Czas na drugi post dzisiejszego dnia:).

W tym poście [KLIK] informowałam Was o tym,że przystępuję do akcji - Wakacyjne zapuszczanie włosów , link do akcji [KLIK].  Dzisiaj skompletowałam moje 'wspomagacze wzrostu' i oficjalnie je zaprezentuję + napiszę ile wynosi moje pasemko kontrolne na dzień dzisiejszy.


Moje 'wspomagacze'

  1. Codziennie zamierzam pić napój drożdżowy , przepis podałam tutaj [KLIK]
  2. Codziennie zamierzam wcierać Lotion Seboradin z czarną rzodkwią
  3. Przez miesiąc 2x w tygodniu na noc na skalp będę wcierała olejek Sesa

Mam nadzieję,że Seboradin z czarną rzodkwią dorówna temu z żeń szeniem !  Recenzja [KLIK].




Długość włosów na dzień dzisiejszy (11.06.13):
  •  grzywka - 21ccm
  • pasemko kontrolne 27cm
Do akcji przystępuję w dniu dzisiejszym - od dzisiaj zaczynam kurację moimi skarbeńkami :D. Mam nadzieję,że się sprawdzą i moje włosy sporo urosną przez te 2 miesiące :)

Bierzecie udział w akcji? Czego będziecie używać?

Pozdrawiam Was
Werci

Zakupy - Hebe

Dzisiaj dwa posty - w pierwszym pokażę Wam co dzisiaj kupiłam w Hebe:). Post może nic nie wnoszący,ale ja lubię takowe zamieszczać - dzięki temu widzę ile pieniędzy wydaję na kosmetyki...a także przypominam sobie o istnieniu niektórych z nich ( niektóre mi się gdzieś zawieruszają albo stoją nieużywane po kilka miesięcy).

Z reguły nie pokazuję kosmetyków,które nie są przeznaczone do pielęgnacji włosów,ale dziś zrobię wyjątek :).


  1. Perfecta masło do ciała antycellulitowe - pomarańcza+aromat wanilii , cena w promocji : 9,99zł
  2. Lotion Seboradin Czarna rzodkiew - kuracja do włosów przetłuszczających się i wypadających - 23zł
  3. Kolejne opakowanie maski Kallos Crema al Latte ( moje poprzednie opakowanie właśnie dobija dna - głównie dzięki mojej mamusi i siostrze,które bardzo ją polubiły ;)) - 12zł
  4. Subtelny peeling do ciała Bielenda - awokado - cena w promocji: 9,99zł ( pięknie pachnie!)
  5. Garnier krem do rąk przeciw wysuszaniu - cena 8,99zł
W sumie jestem na siebie trochę zła,bo zamierzałam zamówić szczotkę z włosia dzika, ale po dzisiejszych zakupach muszę się wstrzymać i poczekać jakieś 2 tygodnie :(.


Kupiłyście sobie coś ostatnio?

Pozdrawiam Was
Werci

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Jak do mnie trafiacie?

Przypominam Wam o akcji - TONA KARMY DLA ZWIERZAKA , pisałam o niej tutaj [KLIK]
By zwiększyć szansę schroniska na otrzymanie od sklepu tony karmy dla psów i kotów wystarczy obejrzeć filmik na youtube - który trwa nieco ponad 2 minuty.
Link do filmiku : [KLIK]

Liczę na Was kochane ! Najlepiej oglądać filmik codziennie i zaprosić do akcji swoje znajome, czy też zamieścić informnacje o akcji na blogu.


A teraz przechodzę do tematu posta. Mój blog trwa w sumie 2,5 miesiąca - poniżej przeczytacie słowa kluczowe wpisywane w wyszukiwarce google, przez które najczęściej trafiacie na mojego bloga :


  • Biovax Naturalne Oleje
  • isana odżywka nawilżająca
  • kremowanie włosów
  • biovax maska naturalne oleje
  • dabur krem do włosów na noc silna regeneracja
  • skrobia ziemniaczana na włosy
  • biovax
  • sposób na strączkujące się włosy
  • szampon z sls
  • maska kallos
  • metoda omo na czym polega
  • balsam regenerujący seboradin kupic
  • włosy falowane nocą
  • alterra granat i aloes
  • biovax eliksir gdzie kupic
  • crema al latte
  • gp szampon
  • degazowanie wlosow na zewnatrz
  • czy nie mycie wlosow  ciekawe co autorka tych słów kluczowych miała na myśli :))
Jak widać najczęściej trafiacie do mnie szukając opinii o kosmetykach. Jest to dla mnie jakiś trop podpowiadający w jaki sposób prowadzić bloga.


A Wy jak trafiłyście na mojego bloga? 

Pozdrawiam Was

Werci

niedziela, 9 czerwca 2013

AKCJA TAKA - TONA KARMY DLA ZWIERZAKA!

Kochane blogerki! Zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie dla Katowickiego schroniska! Nic Was to nie kosztuje - wystarczy obejrzeć dwu-minutowy filmik na youtube, a dzięki 500 000 wyświetleń  schronisko otrzyma karmę!

Opiś wydarzenia:

"Serdecznie zapraszamy wszystkich internautów do wzięcia udziału w akcji "Tona karmy dla zwierzaka", której autorami są Magda Bukowska i Michał Sawa. Na czym polega akcja? Wystarczy obejrzeć ten krótki filmik w serwisie YouTube http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU
, a jeśli Wam się spodoba, możecie też go polubić. Film pokazuje naszych wolontariuszy oraz zwierzęta z Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Katowicach.

Jak oglądanie filmiku może nam pomóc? Otóż firma GrandeCane zobowiązała się przekazać tonę karmy dla podopiecznych Schroniska pod warunkiem iż filmik osiągnie 500.000 wyświetleń.

Pół miliona to dużo, ale wiemy, że damy radę, bo mamy Was. Zwracamy się więc do Was z ogromną prośbą o przesyłanie linku do filmiku znajomym i dzielenie się nim na serwisach społecznościowych. Oglądanie filmiku jest oczywiście bezpłatne, zapraszamy więc wszystkich do włączenia się w akcję, to tylko jedno klinięcie a może pomóc dziesiątkom psów i kotów, nierzadko ciężko doświadczonych przez los.

Nie zwlekaj, po prostu kliknij i polub!

Akcję wspierają GrandeCane, Psi Świat, www.matyjasiak.com oraz Freshone.

Dzielcie się z kim możecie, jak jest szansa trzeba wykorzystać!
http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU
W artykule wg linka poniżej jest informacja:
„Nietypowa akcja zbierania jedzenia dla zwierząt w schroniskach tym razem objęła placówkę w Katowicach. - Chcemy uświadamiać ludziom skalę problemu przebywających w schroniskach zwierzaków. Chcemy, aby jak najwięcej osób obejrzało filmik promujący akcję, nasz cel to pół miliona! Wtedy też psy i koty dostaną od firmy Grande Cane tonę karmy - informują Magda Bukowska i Michał Sawa, organizatorzy "Akcja taka, tona karmy dla zwierzaka".

Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,13955945,Schronisko_dostanie_tone_jedzenia__jesli_obejrzysz.html#LokKatTxt#ixzz2VQMM0EOO





Bardzo proszę Was o wsparcie akcji!

Jeszcze raz link do filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=YMw8lsfOxzU

Jako bonusik przesyłam Wam zdjęcie mojej kiciusi - Lunki,która została adoptowana ze szczecińskiego schroniska - była bardzo chora i cudem przeżyła.




Będę Wam niezmiernie wdzięczna za wsparcie akcji!
Miło jakbyście również zamieściły informacje o akcji na swoim blogu !
Pozdrawiam Was
Werci

Drożdżowy napój - przepis

Wczoraj pisałam Wam o tym,że przyłączam się do akcji zapuszczania włosów przez wakacje. Na jeden ze wspomagaczy wzrostu włosów wybrałam picie drożdży. Brzmi dziwnie? dla włosomaniaczek z pewnością nie :D.

Na początek kilka słów o drożdżach - co takiego niesamowitego zawierają?
  • bardzo dużo witamin z grupy B
  • witaminę B5 - niezbędną dla prawidłowego wzrostu włosów
  • biotynę - która pomocna jest w walce  o ograniczenie wypadania włosów
  • jest źródłem białka i mikroelementów - cynku, magnezu,żelaza, fosforu, chromu, betaglukanu.

Tyle dobroci... nic tylko pić!

Przepis:

Aby zapobiec fermentacji drożdży w żołądku należy zalać je wrzącą wodą i odczekać jakieś 15 minut. Ja 1/3 kostki drożdży zamierzam zalewać 2/3 szklanką wrzątku. Drożdże mają ponoć lepszy smak gdy wystygną - dlatego zamierzam je pić po ostygnięciu.
Niektórzy dodają do miksturki różne dodatki poprawiające smak - cynamon, owoce, mleko, miód itd. Ja jednak z tego zrezygnuję.
Kiedyś - jakiś rok temu piłam drożdże przez ok. 2 tygodnie i ich smak jakoś bardzo mi nie przeszkadzał. Smaczne nie były - fakt, ale tragedii nie było.


Mam nadzieję,że napój drożdżowy się u mnie sprawdzi - przyspieszy wzrost włosów i spowoduje wysyp baby hairs! Na ograniczenie wypadania też bym się nie obraziła :))



Piłyście kiedyś drożdżowe miksturki? Mieszałyście je z jakimiś składnikami? Jak efekty?

Pozdrawiam Was
Werci


sobota, 8 czerwca 2013

Wakacyjne zapuszczanie - wspólna akcja włosomaniaczek

Przypuszczam,że spora częśc z Was słyszała już o akcji Minthairr, która polega na 60-dniowym zapuszczaniu włosów. W trakcie akcji należy wspomagać się dowolnymi przyspieszaczami  wzrostu - może być to zarówno suplement jak i wcierka. Więcej na temat akcji możecie się dowiedzieć na blogu organizatorki [KLIK].
Akcja ta jest dla mnie bardzo fajnym pomysłem - głównie dlatego,że próbuję zejść do naturalnego koloru włosów, a to wiąże się z koniecznością ciągłego ich podcinania :(. Nie trudno się więc domyślić,że im szybciej moje włosy będą rosły to tym szybciej zetnę farbowaną część i osiągnę mój cel - włosy o naturalnym kolorze :).



Oczywiście postanowiłam przyłączyć się do akcji.

Czym zamierzam się wspomagać:
  • przez 60 dni będę piła pół kostki drożdży dziennie
  • przez 60 dni ( z przerwami co 3 tygodnie po ok. 5-7dni) zamierzam stosować wcierkę. Nie wiem jeszcze co to konkretnie będzie - we wtorek jadę na zakupy do Hebe, Super-Pharmu,więc zaopatrzę się tam w jakąś wcierkę - zastanawiam się nad lotionem Seboradin do włosów przetłuszczających lub z żeń-szeniem( chociaż ten ostatnio używałam i jego działanie bardzo mi się spodobało), Joanną Rzepą albo Jantarem ( jednak w Jantarze zmienili recepturę i trochę się obawiam...)
Gdy już skompletuję mój zestaw wspomagający wzrost włosów pokażę Wam go na blogu i oczywiście napiszę o długości pasemka kontrolnego.

Bierzecie udział w tej akcji? Czym będziecie się wspomagać? A może nie zależy Wam na przyroście włosów?

Pozdrawiam Was
Werci

piątek, 7 czerwca 2013

Czy warto cieniować włosy?

Witajcie. Przygotowałam dla Was krótki wpis na temat cieniowania włosów ;). Temat może wydać się Wam nieco banalny, jednak myślę,że niektórym może pomóc podjąć decyzję o ewentualnym cieniowaniu włosów lub jego braku.

Zacznę od zalet i wad cieniowania włosów:

Zalety - umiejętne wycieniowanie włosów może sprawić,że będą one:
  • ładnie układać się przy twarzy
  • łatwiej poddawać się będą modelowaniu
  • poprawi się ich skręt
  • zyskają lekkość i objętość

Wady:
  • bardzo trudno jest podciąć rozdwojone końcówki
  • włosy sprawiają wrażenie zniszczonych
  • nożyczki za pomocą których cieniuje się włosy (tzw. degażówki) miażdżą włosy - a co za tym idzie - niszczą je.
 
Komu dedykowane jest degażowanie włosów?

Posiadaczkom włosów grubych, bardzo gęstych, falowanych i kręconych. Włosy rzadkie, cienkie i proste powinny zrezygnować z tego zabiegu, ponieważ ich włosy będą wyglądały na jeszcze rzadsze - a tego chyba nie chce żadna z nas.

Sama kiedyś popełniłam ten błąd i bardzo mocno wycieniowałam u fryzjerki swoje proste wówczas włosy- choć było to 3 lata temu to do dzisiaj mam pozostałości tej nieudanej fryzury :/.




A Wy cieniujecie swoje włosy? Jeśli  tak to jak sprawdza się u Was degażowanie?

Pozdrawiam Was
Werci

poniedziałek, 3 czerwca 2013

Recenzja - Seboradin lotion Regenerujący z żeń szeniem

Witajcie. Dziś mam dla Was recenzję Lotionu Seboradin Regenerującego.

Inter Fragrances, Seboradin, Lotion regenerujący z żeń-szeniem do włosów zniszczonych

Od producenta:

Intensywnie regenerujący preparat, zawiera korzeń żeń-szenia, który pobudza włosy do odrostu, odżywiający energizujący, dotlenia skórę głowy i włosy. Działa regenerująco i tonizująco. Ekstrakt z czarnej rzodkwi wzmacnia włosy, stymuluje je do wzrostu, zapobiega wypadaniu, łamaniu się włosów. Olejek rycynowy nadaje gładkość, połysk na całej długości włosów. Stosowany systematycznie przez okres min. 2-3 tyg. sprawia że włosy są zregenerowane, odżywione, nawilżone, lśniące, miękkie. Preparat zawiera naturalne antyoksydanty zawarte w ekstraktach ziołowych.
Testowany dermatologicznie, nie testowane na zwierzętach .

 

Skład:

Alcohol and Diethyl Phthalatate and Propylen Glycol,Aqua, PanaxGinseng Extract, Hypercium Perforatum Extract, Burdock Extract, Glycerin, Raphanus Nigra Extract, Parfum, Castor Oil, Coriander Oil
 

Link do KWC: [KLIK] 

Cena/dostępność: ok.25 zł - dostępność - Hebe, Super-Pharm, apteki

  Jak stosowałam:

Lotion stosowałam jako wcierkę do skóry głowy od 10 maja do dzisiaj ( 3 czerwca). Robiłam na głowie przedziałki co ok.1-2cm , obficie spryskiwałam i gdy spsikałam cały skalp  wykonywałam masaż skóry głowy opuszkami palców przez ok.3-4 minuty - czasem dłużej,a czasem krócej.


Moja opinia:

Jeśli chodzi o zapach - wiele osób się na niego skarży, jednak mi on nie przeszkadza. Opakowanie jest w miarę wygodne. Niestety wielki minus tego produktu to słaba wydajność - mi starczył na nieco ponad 3 tygodnie codziennego stosowania.


Efekty:

Pierwszego dnia kuracji pasemko kontrolne wynosiło 24,5cm. W dniu dzisiejszym jest to 26,7cm! Tak więc w 3 tygodnie moje włosy urosły ok. 2,2cm ( w miesiąc będzie to pewnie ok. 2,5cm). Jestem tym faktem usatysfakcjonowana, ponieważ normalnie moje włosy rosną zaledwie 1cm miesięcznie..

Lotion kupiłam z myślą o zahamowaniu wypadania włosów. Czy w tej roli się sprawdził? Myślę,że tak. Po 12 dniach kuracji włosy wypadały w znacznie mniejszej ilości, jednak w trakcie kuracji zmarł mój kotek - a to oznaczało ogormny stres, w dodatku prawie nic nie jadłam przez kilka dni i niestety,ale włosy zaczęły się sypać... Co prawda dzisiaj jest już lepiej,ale jednak włosy wypadają bardziej niż przed odejściem mojego malucha.

Lotion nie przyspiesza przetłuszczania się skóry głowy. Przy odpowiednim wtarciu można na głowie poczuć przyjemne uczucie mrowienia :)

Czy kupię ponownie? Raczej tak. Co prawda teraz chcę wypróbować inne wcierki,ale kiedyś do niego wrócę.


Używałyście tego Lotionu albo innego firmy Seboradin? Jak efekty, którą wersję  możecie polecić?


Pozdrawiam Was

Werci

 

niedziela, 2 czerwca 2013

Jak dbać o włosy latem?

Dziś wpis z serii bardziej ambitnych. Choć pogoda za oknem ( przynajmniej u mnie) bardziej przypomina jesień niż nadchodzące lato postaram się napisać Wam co nieco na temat właściwej pielęgnacji i ochrony włosów w trakcie mojej ulubionej pory roku  - czyli lata.
Choć lato,z którym wiążą się tak miłe doznania jak opalanie na plaży czy pływanie w morzu są dla nas miłymi przeżyciami dla naszych włosów już niekoniecznie. Są one nieustannie narażone na szkodliwe działanie ciepła,słońca czy słonej morskiej wody lub tej chlorowanej  w basenie. By chronić je  przed czyhającymi na zewnątrz zagrożeniami należy o nie dbać w szczególny sposób - mianowicie to właśnie w trakcie lata ( i zimy) powinnyśmy otoczyć je szczególną troską.
Na co zatem należy zwrócić szczególną uwagę pielęgnując swoje włosy w lecie, tak by nie przypominały one wysuszonego siana?


  1. Ochrona przed słońcem
Wiadomo,że w niewielkich ilościach słońce jest nam bardzo potrzebne,a często jest wręcz zbawienne. Jednak co za dużo to nie zdrowo - w nadmiarze słońce może naprawdę mocno przesuszyć nasze włosy. Jak temu zaradzić? Najlepiej sprawdzi się do tego nakrycie głowy - kapelusz czy chustka.  Drugi wariant to kosmetyki z filtrami UV - najlepsze są mgiełki/odżywki d/s. Osobiście mogę Wam polecić mgiełkę z Biovaxa - niedługo sama ponownie się w nią zaopatrzę. Co jeszcze możemy zrobić by ograniczyć negatywne działanie słońca na nasze włosy? Spinać je! Wiadomo,że włosy upięte w koczek są mniej narażone na działanie promieni słonecznych - dzięki temu,że ich powierzchnia wystawiana na owe promienie jest o wiele mniejsza.


   2. Odpowiedni szampon

Myślę,że nie odkryję Ameryki stwierdzeniem,że w trakcie lata skóra głowy szybciej się przetłuszcza, co wiąże się z tym,iż częściej musimy myć włosy. Chyba nietrudno sobie wyobrazić jakie skutki może przynieść codzienne szorowanie włosów szamponem z silnymi detergentami. W związku z tym włosy należy myć możliwie jak najłagodniejszymi szamponami,które nie będą niepotrzebnie wysuszać naszych włosów.
Jeśli chodzi o tego typu szampony to polecam Wam Babydream i szampony z serii Natura Siberica.

  3. Ochrona przed morską/chlorowaną wodą

 Dobrym sposobem na to, by chronić włosy przed szkodliwą działalnością wody na włosy jest przed pływaniem nałożenie na nie dużej ilości odżywki/maski/olejku oraz zwinięcie ich w ciasny koczek. Dzięki temu zabezpieczymy włosy, a dodatkowo ograniczymy ich powierzchnię,która będzie miała kontakt z wodą.

Poza tym nalezy pamiętać o intensywnym odżywianiu włosów - najlepiej za pomocą masek,które bogate są w składniki odżywcze ( a nie silikony..). W trakcie lata najlepiej dać włosom trochę luzu i nie męczyc ich dodatkowo lakierami ( które jakby nie było włosy niszczą) czy innymi stylizatorami.  Pamiętać należy również o tym, by zawsze po powrocie z plaży, basenu umyć włosy ( oczywiście delikatnym szamponem ),a po myciu nałożyć intensywnie nawilżającą maskę.


Mam nadzieję,że o niczym nie zapomniałam. Jeśli macie jakies zastrzeżenia lub uważacie,że coś pominęłam dajcie znać!



Jak wygląda Wasza pielęgnacja włosów latem? Jakie kosmetyki możecie polecić?

Pozdrawiam Was
Werci

sobota, 1 czerwca 2013

Podsumowanie pielęgnacji włosów w maju + plany na czerwiec

Witajcie. Dzisiaj krótkie podsumowanie majowej pielęgnacji włosów :)). Przedstawię Wam kosmetyki,których dane było mi używać i postaram się napisać o nich kilka słów. O przyroście wypowiem się przy okazji recenzji Lotionu Seboradin - myślę,że nastąpi to za kilka dni, gdyż mam już jego końcówkę.

Przepraszam za jakość zdjęcia, ale aparat mam zepsuty...:(

  1. Szampon wzmacniający Green Pharmacy, recenzję macie TUTAJ [KLIK]
  2. Olejek do włosów Amla Dabur - użyłam go 2,3 razy - ze względu na parafine w składzie. Całkiem fajnie nawilża, lekko nabłyszcza.
  3. Olej z orzechów włoskich - nierafinowany, zimnotłoczony . Używam go regularnie ( co mycie) od prawie 2 miesięcy. Nie zachwycił mnie w żaden sposób, w związku z czym przerywam jego stosowanie. Może kiedyś do niego wrócę.
  4. Szampon do włosów Babydream - moje absolutne Must have! Idealny jak dla mnie szampon do codziennego stosowania. Jedynym minusem jest jego słaba wydajność.
  5. Avea szampon brzozowy z SLS - służy mi do silnego oczyszczania włosów. Kupiłam go przez przypadek - w sklepie akurat nie było mojej ukochanej Barwy. Jest całkiem niezły i bardzo tani - 3zł.
  6. Szampon Alterra Migdał&Jojoba - bardzo go lubię. Ma bardzo ładny zapach, konsystencja nieco bardziej wodnista niż w przypadku pozostałych szamponów tej firmy i przez to niestety szampon jest bardzo mało wydajny. Użyłam 3 razy i została mi połowa.
  7. Maska Biovax do włosów słabych ze skłonnością do wypadania - pisałam o niej TUTAJ [KLIK]
  8. Maska Biovax Naturalne Oleje - pisałam o niej TUTAJ [KLIK]
  9. Seboradin Lotion regenerujący - stosuję go jako wcierkę już prawie miesiąc - niedługo recenzja
  10. Kallos Latte - mleczna maska do włosów - recenzję macie TUTAJ [KLIK]
  11. Alterra Maska nawilżająca do włosów suchych i zniszczonych 'Granat i aloes' Recenzja - [KLIK]
  12. Isana odżywka nawilżająca - stosuję ją wyłącznie do OMO - pisałam o niej TUTAJ [KLIK]
  13. Isana odżywka Połysk Jedwabiu - stosuję ją również wyłącznie do OMO
  14. Jedwab w płynie Green Pharmacy - służy mi do zabezpieczania końcówek - Recenzja [KLIK]
  15. Mila Milargan eliksir odżywczy do włosów z olejkiem arganowym - używam do zabezpieczania końcówek - Recenzja [KLIK]
  16. Dabur, Vatika krem na noc - intensywna regeneracja - użyłam go może 2 razy - w sumie niezbyt chętnie. Skład nie powala, a i działanie nie jest jakieś rewelacyjne. Wolę olejować swoje włosy niż kremować :))

W maju kilka razy do masek dodawałam miodu i mąki ziemniaczanej. Zrobiłam też swoje olejowe serum w spray'u. Wcierałam Seboradin - wewnętrznie nie przyjmowałam nic.


A teraz Plan pielęgnacyjny na czerwiec:

  1. Amla Dabur - olejek do włosów
  2. Sesa olejek do włosów
  3. Olej Lniany
  4. Szampon Babydream
  5. Alterra szampon do włosów Migdał&Jojoba
  6. Avea szampon brzozowy
  7. Balsam do włosów Al-Aman 7 olejów
  8. Kallos Latte maska do włosów
  9. Love2mix organiczne awokado i mango - maska do włosów
  10. Biovax Keratyna+Jedwab maska do włosów
  11. Biovax Naturalne Oleje maska do włosów
  12. Odżywka Isana nawilżająca do włosów
  13. Jedwab w płynie Green Pharmacy
  14. Milargan Mila eliksir odzywczy
  15. Seboradin Lotion - dokończę jego wcieranie, zostało mi go jeszcze na kilka dni.

A Wy czego używałyście w maju? Odkryłyście jakieś nowe 'perełki'? Czego będziecie używać w czerwcu?

Pozdrawiam Was
Werci