Witajcie! Dzisiaj szybki w pis o tym, co zrobić z włosami nocą. Brzmi może nieco dziwnie, zwłaszcza dla dziewczyn mniej wtajemniczonych we włosomaniactwo i jego złote zasady. W każdym bądź razie w dzisiejszym wpisie powiem co nieco na temat dbania o włosy w trakcie...snu :).
Podczas snu nasze włosy narażone są na nieustanne tarcie o poduszkę,a także wyrywanie ( możemy je sobie wyrwać chocby wówczas gdy się na nie położymy). Niestety,ale śpiąc nie kontrolujemy naszego ciała i nawet nie zdajemy sobie sprawy z tego jak bardzo szkodzimy naszym włosów ( zakładam,że nikt nie tarłby swoimi włosami o poduszki, nie ciągał ich i nie wyrywał świadomie ;p ). W efekcie nasze włosy niszczą się, kruszą, wypadają. Jak można temu zapobiec albo chociaż zminimalizować ryzyko zniszczeń w trakcie snu?
- dobrym rozwiązaniem jest zaplecenie luźnego warkocza, z tym że nie każdemu spodoba się ten pomysł, ponieważ włosy po nocy z pewnością będą się falować
- drugim rozwiązaniem jest zrobienie koczka 'ślimaczka' na czubku głowy ( włosy również będą falowane)
- kolejnym sposobem,który sprawdzi się tylko przy długich włosach jest przerzucenie włosów za poduszkę. U mnie się to nie sprawdza,gdyż jestem bardzo ruchliwa w trakcie snu :D
- chcąc chronić swoje włosy można je także naolejować na całą noc. Jest to dobry sposób, ja stosuję go najczęściej.
- UWAGA: Warto również zmienić poduszkę na jedwabną- pozwoli to na zminimalizowanie tarcia włosów, co w rezultacie oznacza mniejsze zniszczenia.
A Wy jak dbacie o swoje włosy podczas snu? Może macie jakieś sposoby o jakich ja nie napisałam? Koniecznie dajcie znać!
Pozdrawiam Was
Werci
Ja związuję moje krótkie włosy w warkocza . Nie jest to za bardzo wygodne, ze względu na to , że śpię najczęściej na plecach :)
OdpowiedzUsuńU mnie również nie sprawdza się przerzucanie włosów za poduszkę wiercę się strasznie :D
OdpowiedzUsuńKoczek ślimak jest najlepszy , chociaż czasami związuję po prostu w kitkę włosy mniej się falują ;)
Moim faworytem jest zdecydowanie warkocz, wszystkie inne metody się raczej nie srawdzają. Chociaż przerzucanie włosów za poduszkę czasem zdawało egzamin :)
OdpowiedzUsuń