czwartek, 9 maja 2013

Moje olejowe serum w spray'u

Z pewnością patent na olejowe serum w spray'u jest Wam dobrze znany, a jeśli nie to  odsyłam Was do Anwen : [KLIK]. Postanowiłam wypróbować ten sposób i oto jakie serum stworzyłam :

Mój przepis:

  • 20 ml wody ( z butelki)
  • 20 ml oleju z orzechów włoskich
  • 20 ml odżywki Isany nawilżającej
 Całość wlałam do opakowania po odżywce Gliss Kur w spray'u i dokładnie wymieszałam. Pozostawiłam na kilka godzin, przed użyciem dokładnie wstrząsnęłam i obficie spryskałam  włosy, po czym rozczesałam je grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami.

Efekt:

  • włosy niesamowicie miękkie
  • mięsiste
  • gładkie
  • nie strączkują się
  • bardzo dobrze się rozczesują


Polecam Wam zrobienie takiego serum. Oczywiście na początku  najlepiej zrobić sobie niewielką porcję- by sprawdzić czy taki sposób pielęgnacji się u Was sprawdzi;).Jeśli chcecie przechowywać swoje serum, pamiętajcie o tym,by wstawić je do lodówki - zwłaszcza teraz, gdy jest bardzo ciepło.  Pamiętajcie również o tym, by takiej miksturki nie przechowywać zbyt długo (max. ok.2 tygodnie).
Ja mam porcję jeszcze na raz - zużyję ją,a następnie przygotuję jakąś inną kombinację- zastanawiam się nad dodaniem miodu i skrobi ziemniaczanej.




Stosowałyście takie serum?  Jeśli tak to jakich produktów do niego użyłyście? Jaki efekt uzyskałyście?

Pozdrawiam Was
Werci


P.S. wybaczcie brak zdjęcia,ale nie mam obecnie dostępu ani do aparatu ani telefonu :(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz