Przypuszczam,że każda z początkujących włosomaniaczek prędzej czy później natknęła się na wizaż.pl. Osobiście uwielbiam ten portal i sama czerpię z niego wiedzę ;). Jest jednak jedno małe ALE - nie wszystkie informacje zawarte na tamtejszych forach są rzetelne - tzn często dziewczyny piszą coś co przeczytały u kogoś, z kolei osoba, u której coś przeczytano usłyszała to od znajomej itd. Przyczyniło się to do tego,że w internecie krąży cała masa nieprawdziwych informacji na temat silikonów,a w każdym razie mocno przesadzonych. Jedni piszą,że silikony tworzą na włosach coś w rodzaju szczelnego pancerza, który nie przepuszcza do wnętrza włosa żadnych składników odżywczych. Z kolei inni zachwalają kosmetyki z silikonami, nie wyobrażają sobie bez nich pielęgnacji.
Więc jak to jest z tymi silikonami? Silikony są niezwykle przydatne w pielęgnacji włosów niesfornych. Wygładzają je, nabłyszczają, pogrubiają, sprawiają,że są mniej łamliwe, a przede wszystkim dają natychmiastowe efekty. Silikony występują zarówno w szamponach jak i wszelkich odżywkach, maskach czy też serach. Z reguły silikony są bezpieczne dla skóry głowy - nie wywołują alergii,( oczywiście od tej reguły są wyjątki) dlatego znalazły zastosowanie w tak wielu kosmetykach. Ponadto koszt wyprodukowania silikonowej odzywki jest zdecydowanie mniejszy niż produkcja odżywki z naturalnym składem, ma to z pewnością ogromne znaczenie dla wielu producentów ;].
Silikony zaaplikowane na włosy odkładają się na ich powierzchni, tworząc ochronny filtr. Jest to bardzo korzystne, ponieważ włosy zwłaszcza długie potrzebują takiej ochrony przed rozdwajaniem i łamaniem się, ponieważ są nieustannie narażone na tarcie( o ramiona, sweter, pasek od torby,etc.). Wiele dziewczyn całkowicie rezygnuje z silikonów,a potem narzekają, że ich włosy się łamią, rozdwajają pomimo regularnego podcinania końcówek, itd. Jest to głupota, ponieważ Silikonów należy wręcz używać jeśli chce się mieć długie i zadbane włosy. Należy jednak wiedzieć w jaki sposób się z nimi obchodzić.
Do mycia włosów należy wybrać łagodny szampon, taki który nie zawiera silikonów ani SLS i tym podobnych ( w kolejnych postach podam Wam przykłady takich szamponów). Szampon ma oczyszczać skórę głowy i włosy,a nie dostarczać silikonów. Bardzo często producenci znanych marek reklamują swoje produkty nazwami - REGENERUJĄCY SZAMPON. Jest to istny śmiech na sali, gdyż szampon nie jest od tego by regenerować włosy i choćby nie wiem jaki cudowny skład miał w życiu tego nie zrobi, ponieważ jest to szampon i automatycznie zmywa odżywcze substancje. Jednak z reguły owe marki zamiast odżywczych substancji mają tylko silikony - powodują one szybsze przetłuszczanie się skóry głowy, możemy zaobserwować tzw''oklap'', strączkujące się włosy, łupież, etc.(np. Dove, Pantene,etc.)
Odżywka/maska. W tym przypadku również powinnyśmy strzec się silikonów, zwłaszcza tych 'silnych'. Odżywka ma za zadanie odżywić nasze włosy, a nie wywołać chwilowy efekt ''wow'' spowodowany silikonową powłoczką, które nie regeneruje włosów, a jedynie sprawia takie pozory. Jeśli mamy włosy bardzo zniszczone możemy wybrać odżywkę z domieszką lekkich silikonów, jednak pamiętajmy o tym by oprócz nich zawierała ona składniki, które są wartościowe dla naszych włosów. Z takowych polecam np. BIOVAX KERATYNA+JEDWAB(ok.20zł)
Po odżywieniu włosów nadchodzi najwyższa pora na zastosowanie niewielkiej porcji silikonów, które będą chroniły nasze włosy przed negatywnym wpływem środowiska,itd. Końce należy zabezpieczyć jedwabiem,olejkiem lub odżywką b/s. Może to być np. Jedwab BIOVAX(ok. 12zł, ) Jedwab CHI (ok.5zł) czy jakikolwiek inny ( oprócz BIOSILK - jest on złem wcielonym, opowiem o nim później). Właśnie w takiej formie należy stosować silikony. Mają one byc dodatkiem w naszej pielęgnacji, czymś co będzie chroniło nasze włosy, a nie podstawą pielęgnacji. W takiej roli nie wyrządzą nam krzywdy.
Należy pamiętać o tym, by oczyszczać włosy z silikonów i innych substancji,które mają tendencje do odkładania się silniejszym szamponem z detergentami. np Barwa ( ok.4zł). Im prostszy szampon tym lepiej.
Obciążone silikonami włosy są także przyklapnięte i trudne do ułożenia. Silikony to raczej chwilowy ratunek dla przesuszonych włosów niż pielęgnacja przywracająca im witalność i utrzymująca włosy w dobrej kondycji.
PODSUMOWANIE:
- Silikony tworzą na włosie ochronną powłoczkę, jednak nie jest ona na tyle szczelna, by nie przepuszczać do włosów kompletnie niczego.
- Silikony nie niszczą włosów, za to chronią je przed negatywnym wpływem środowiska.
- Należy świadomie używać silikonów, by móc w pełni wykorzystać ich niewątpliwe atuty.
PAMIĘTAJ: Silikony nie mogą stanowić podstawy Twojej pielęgnacji. Do odżywiania używaj masek/ odżywek, które mają naturalny skład. Silikonów używaj najlepiej tylko do zabezpieczania końcówek/ ewentualnie do pokrycie zniszczonych partii włosów ( chociaż na to najlepsze są nożyczki).
Abyście mogły posługiwać się umiejętnością czytania składów masek/odżywek/szamponów , przedstawię Wam listę silikonów, które możecie w nich spotkać:
LISTA SILIKONÓW:
ROZPUSZCZALNE W WODZIE
- dimethicone copolyol
- lauryl methicone copolyol
- hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane
- silikony z PEG na poczatku - decydującą jest cyfra/liczba widniejąca przy PEG. Zasada jest prosta -im wyższy znacznik, tym większa rozpuszczalność w wodzie - każdy poniżej 4 nie rozpuszcza się w wodzie wcale, zaś powyżej 10 - bardzo dobrze.
NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, ŁATWO USUWANE ZA POMOCĄ ŁAGODNYCH SZAMPONOW (np. typu Babydream)
- amodimethicone ( ktory czesto jest laczony z trideceth-12 i cetrimonium chloride co jeszcze bardziej ulatwia zmywanie) - bardzo fajny silikon
- dimethicone
- dimethiconol
- beheonoxy dimethicone
- phenyl trimethicone
WYMAGAJĄCE SULFATES (sls) DO USUNIĘCIA
- simethicone
- trimethicone
- trimethylsilylamodimethic one
- trimethylsiloxysilicates
- dimethicone copolyol
- lauryl methicone copolyol
- hydrolyzed wheat protein hydroxypropyl polysiloxane
- silikony z PEG na poczatku - decydującą jest cyfra/liczba widniejąca przy PEG. Zasada jest prosta -im wyższy znacznik, tym większa rozpuszczalność w wodzie - każdy poniżej 4 nie rozpuszcza się w wodzie wcale, zaś powyżej 10 - bardzo dobrze.
NIEROZPUSZCZALNE W WODZIE, ŁATWO USUWANE ZA POMOCĄ ŁAGODNYCH SZAMPONOW (np. typu Babydream)
- amodimethicone ( ktory czesto jest laczony z trideceth-12 i cetrimonium chloride co jeszcze bardziej ulatwia zmywanie) - bardzo fajny silikon
- dimethicone
- dimethiconol
- beheonoxy dimethicone
- phenyl trimethicone
WYMAGAJĄCE SULFATES (sls) DO USUNIĘCIA
- simethicone
- trimethicone
- trimethylsilylamodimethic one
- trimethylsiloxysilicates
ODPAROWUJĄCE Z WŁOSA (do zmycia wsytarczy odżywka)
- cyclometicone
- cyclopentasiloxane
- cyclotetrasiloxane
- cyclohexasiloxane
- octamethyl cyclotetrasiloxane
- cyclopentasiloxane
- cyclotetrasiloxane
- cyclohexasiloxane
- octamethyl cyclotetrasiloxane
(źródło listy silikonów - blog Anwen)
A Wy używacie w swojej pielęgnacji włosów silikonów? w jaki sposób? Macie jakieś ulubione kosmetyki, które są całkiem pozbawione silikonów?
Pozdrawiam Was
Werci
super wpis
OdpowiedzUsuń